Dla tych, które ciągle słyszą, że powinny się bawić z młodszym rodzeństwem, a nie tylko z kolegami.
Dla tych, które denerwuje młodsze rodzeństwo kolegów.
Dla tych, które same są młodszym rodzeństwem.
I przede wszystkim dla tych, które dorastały w czasach, gdy w telewizji były tylko dwa kanały, mamy wołały nas przez okno na obiad, a jeśli chciało się z kimś pogadać, trzeba było się z nim spotkać.